Forum klasy '2a' III Liceum Ogólnokształcącego w Rzeszowie
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Rejestracja Zaloguj

Humor. Kategoria: Wariaci
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Klasa 2a Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Binky




Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 21:03, 23 Paź 2007 
Temat postu: Humor. Kategoria: Wariaci

He he. Dzięki Ci niezawodna Ewo.Mr. Green

Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą... jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
- Co ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta się:
- A co ty wyprawiasz?
- Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej!
Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wódz




Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 11:20, 25 Paź 2007 
Temat postu:

Artykuł w jednej z francuskich gazet... "Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?" Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mon3323




Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Gwoźnica

PostWysłany: Czw 17:16, 25 Paź 2007 
Temat postu:

hihi Kinia fajne:)Smile
Polak, Niemiec i Rusek płynęli statkiem. W pewnym momencie Niemiec zaczął wyrzucać do morza marki.
- U nas tego pełno - mówi.
Rusek zaczął wyrzucać ruble.
- U nas tego pełno - mówi.
Na to Polak wyrzucił Ruska.
- U nas tego pełno.
Wiem ze troche chamski ale ja mam inne poczucie humoru:PRazz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Binky




Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:09, 25 Paź 2007 
Temat postu:

Ksiądz nie wiedział jak na mszy ogłosić zapowiedzi. Narzeczony nazywał się
Jan Chrzan, a narzeczona nazywała się Maria Jedligówna. Wreszcie powiedział:
- Marianna z Janem Jedligówna z Chrzanem.
............

Lata 80-te. Do Polski przyjeżdża Golbaczow. Porozmawiał z politykami i udał się do fabryki FSO. Zwiedził ją, a na końcu zapytał się dyrektora:
- Pracuje może u was Stasiu Maliniak?
- Tak pracuje - odpowiedział strasznie zdziwiony dyrektor.
- Przyprowadżcie wiec go do mnie.
Maliniak przyszedł do gabinetu, wypił z Golbaczowem po kielichu, pogadali sobie.
Trzy miesiące póżniej przyjeżdża do Polski amerykański gubernator. Sytuacja się powtarza. Gubernator zwiedza fabrykę FSO i pyta dyrektora:
- Czy pracuje u was Stasiu Maliniak?
- Pracuje.
-P rzyprowadżcie więc go do mnie.
Wypili Whisky, pogadali sobie.
Następnego dnia Maliński ląduje na dywaniku u dyrektora.
- Powiedzcie mi Maliniak skąd wy znacie takich ludzi?
- No wie pan dyrektor były te czasy pod gruszą to się ludzi poznało.
Zdenerwowany dyrektor stara się go podejśc.
- Ale papieża to Maliniak nie znacie co?
- Nie wierzy pan, że znam papieża?
-Z ałoże się o nowego Poloneza, że nie.
- Dobrze stoi. Ale jak panu to udowodnie?
- Pojedziemy do Rzymu. Ja stanę na Placu Świętego Piotra i poczekam aż ty wyjdziesz na balkonik z papieżem pod rękę i mi pomachasz.
- Dobrze zgadzam się.
Pojechali do Rzymu. Dyrektor stoi na placu patrzy, a tam Maliniak wychodzi z papieżem pod rękę i mu macha. Padł osłupiały na ziemie. Maliniak szybko wybiega, podchodzi do dyrektora i krzyczy:
- Panie dyrektorze niech się pan nie martwi o tego nowego Poloneza, ja się tam ciesze, że na wakacjach byłem, do Rzymu pojechałem...
- Ale tu nie chodzi o tego poloneza. Tylko jak tam stałeś z papieżem pod rękę i do mnie machałeś to podeszło dwóch Arabów i się mnie pytają: co to za facet w białym kitlu stoi obok Maliniaka!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anonimus
Gość






PostWysłany: Sob 16:53, 27 Paź 2007 
Temat postu:

nie Golbaczow tylko Gorbaczow i ten bohater jak w koncu sie nazywa Maliniak czy Maliński?
Powrót do góry
Binky




Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:01, 27 Paź 2007 
Temat postu:

No i co z tego??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 17:04, 27 Paź 2007 
Temat postu:

Handlowiec wybrał sie do Kaliforni w interesach i zatrzymał się w motelu. Następnego dnia rano recepcjonista zauważył, że handlowiec ma strasznie nieszczęśliwa minę i pyta:
- Wszystko w porządku, Sir? Czy coś było nie tak w pańskim pokoju?
Handlowiec odpowiada:
- O drugiej nad ranem obudził mnie wielki kowboj, który usiał na mojej klacie, przystawił mi broń do skroni i zagroził, że jeśli nie zrobie mu laski, to odstrzeli mi łeb swoim wielkim rewolwerem...
- To straszne, Sir! I co Pan zrobił?!
- A słyszałeś jakieś cholerne strzały?!
Powrót do góry
mon3323




Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Gwoźnica

PostWysłany: Sob 20:03, 27 Paź 2007 
Temat postu:

Trzech studentów opowiada sobie o wrażeniach z Sylwestra.
- Ja chłopaki byłem na Majorce - mówi pierwszy - jaki wypas!!! Plaża, drinki, dziewczyny w bikini...
- A ja byłem w Alpach - mówi drugi - śnieg po pas, narty, a jakie panienki...mmmm
- No stary a ty gdzie byłeś? pyta milczącego dotąd trzeciego żaka
- Chłopaki ja byłem w tym samym pokoju co wy ale ja nie paliłem tego świństwa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewas02
Administrator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Wto 11:09, 06 Lis 2007 
Temat postu:

Przechodzi mężczyzna z rowerem przez granicę. Przez ramę przewieszony ma spory worek.
- Co pan tam ma? - pyta celnik.
- Piasek.
- Proszę przejść na bok do kontroli.
Mężczyzna posłusznie przechodzi. Celnik otwiera worek, a w środku jest tylko piasek. Podobna sytuacja powtarza się kilkakrotnie przez kolejne dni. w Końcu celnik mówi
- Wiem, że pan coś przewozi. Nie wiem tylko co. Daruję panu wszystko, tylko niech pan mi powie, co pan przemyca?
- Panie! Rowery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewas02
Administrator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Wto 11:12, 06 Lis 2007 
Temat postu:

Dwaj złodzieje napadli na bank i ukradli 2 worki. Każdy wziął po jednym i uciekł w swoją stronę. Po paru miesiącach, gdy sprawa ucichła, złodzieje spotkali się i zaczęli rozmowę:
- Co miałeś w swoim worku?
- Parę milionów złotych....
- I co z nimi zrobiłeś?
- A, kupiłem sobie dom, samochód... A Ty co miałeś w worku?
- Ja miałem same rachunki.
- I co z nimi zrobiłeś?
- A, spłacam sobie pomalutku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewas02
Administrator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Wto 11:16, 06 Lis 2007 
Temat postu:

Student medycyny na egzaminie ma przedstawić trzy największe zalety mleka matki. Siedzi więc i myśli, aż w końcu wymyślił:
- Po pierwsze: mleko matki jest najlepsze dla niemowlaka, ponieważ jest w 100% naturalne...
- Dobrze, proszę kontynuować mówi egzaminator.
- Po drugie: nie trzeba go gotować, bo zawsze jest ciepłe...
W tym momencie zabrakło mi inwencji. Egzaminator sięga już po indeks, a student w ostatniej chwili wpada na genialny pomysł:
- A po trzecie - kończy z radością - ma świetne opakowanie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewas02
Administrator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Wto 16:00, 06 Lis 2007 
Temat postu:

Egzamin z zoologii. Profesor wskazuje na klatkę, która jest przykryta tak, że widac tylko nogi ptaka i pyta studenta:
- Co to za ptak?
- Nie wiem - odpowiada student.
- Jak pan się nazywa? - pyta profesor, sięgając po notes.
Student podciąga nogawki.
- Niech pan profesor sam zgadnie.

Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mon3323




Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Gwoźnica

PostWysłany: Pią 18:23, 09 Lis 2007 
Temat postu:

Ewcia ten z piaskiem i rowerem jest genialny!!!!!!!przez caly weekend sie bede smiala:PRazzRazz łehehe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Binky




Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:32, 09 Lis 2007 
Temat postu:

Idzie turysta i spotyka bacę siedzącego na hali i pasącego barany. Turysta nie miał zegarka podchodzi więc do bacy i pyta:
- Baco, a nie wiecie aby która jest godzina ?
Baca wziął w rękę kij i zaczął gmerać w jajach najbliższego barana.
- A ósma dwadzieścia.
Turystę wielce zaciekawiło to nowatorskie podejście do mierzenia czasu i poprzysiągł był sobie że wracając znowu zapyta bacę. Jak powiedział tak zrobił. Wracając znowu podszedł do bacy, który nadal siedział w tym samym miejscu.
- Baco a powiedzcie ino, która teraz jest godzina?
Baca znów wziął w ręce kijek i jak poprzednio zaczął gmerać w jajach barana, który pasł się przed nim i mówi: - A czwarta dziesięć.
Tego już było za wiele.
- Baco a jak wy to w jajach barana czytacie, która jest godzina?
- Jo nie w jajach cytom ino one mi zasłaniają wieżę z kościoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Binky




Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:34, 09 Lis 2007 
Temat postu:

Tratwa płynie, a na niej czterech rozbitków: Niemiec, Polak, Rosjanin oraz Murzyn. Po pewnym czasie zaczęło kończyć się im jedzenie, więc postanowili wyrzucić Murzyna za burtę. Niemiec doszedł do wniosku, że to nie jest fair, więc wymyślił konkurs. Kto nie odpowie na pytanie ten wylatuje za burtę. Zadał pytanie Polakowi:
- Kiedy zrzucono bombę na Nagasaki?
- 1945 r.
- Ok, zostajesz
Pytanie do Rosjanina:
- Ile osób zginęło ?
- 60 tys.
- Ok, zostajesz.
Do Murzyna:
- Nazwiska!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Klasa 2a Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
MSHandwriting Theme Š Matt Sims 2004
phpBB  © 2001, 2004 phpBB Group
Regulamin